I choć pogoda nie jest najlepsza to humor dopisywał po zakupach. Udało mi się nabyć nowe cienie do powiek, a zwłaszcza jeden ciekawy, mocny cień, który najbardziej przypadł mi do gustu.
Makijaż oczu, który wykonałam myślę, że sprawdziłby się najlepiej na jakiejś większej okazji aczkolwiek odważna osoba mogłaby nawet nosić taki makijaż na co dzień choć uważam, że najlepiej pasował by na większe wyjście.
Na oczach użyłam łącznie 8 odcieni. Wzdłuż linii rzęs pociągnęłam lekką kreskę czarnym cieniem.
Poniżej linii brwi biały cień, który pięknie rozjaśnił i nadał oku blasku.
A oto wszystkie kosmetyki które użyłam na oczy, oprócz czarnego cienia.
Uwielbiam eksperymentować z mocnym i ostrym makijażem ale nie pomijam również delikatnego i lekkiego makijażu. Jutro trochę o lekkim makijażu z mojej wizji. Pokażę jakich kosmetyków użyłam do jego stworzenia i trochę go opiszę.
Zapraszam do śledzenia bloga ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz